Po polskiej stronie Tatr znajdują się nie tylko łatwe, wręcz spacerowe trasy, ale również trudne szlaki dla zaawansowanych wędrowców. Do wędrówek nimi należy się dobrze przygotować i z pewnością warto wyruszyć w drogę większą grupą.
Szlak na Orlą Perć na odcinku Zawrat – Kozia Przełęcz
Uznawany za szlak najtrudniejszy w polskich Tatrach i najtrudniejszy w całej Polsce. Jest marzeniem wielu turystów. Jednak nie tylko ambicja przyciąga wędrowców na Orlą Perć. Szlak jest niezwykle urozmaicony, więc radość wędrowania ogromna. Droga prowadzi właściwie tylko samą granią po szczytach. To jedyna tego typu trasa w Polsce. Zdobywanie Orlej Perci wiąże się z nieustannymi zmianami krajobrazu, ciągłym poczuciem wysokości oraz zderzeniem z majestatem Tatr Wysokich. Wędrówka wymaga pewnego górskiego obycia. Bez tego może nam towarzyszyć strach odbierający radość z wycieczki.
Szlak na Mięguszowiecką Przełęcz
Szlakiem tym dotrzemy na najwyższą dostępną trasą turystyczną przełącz. Początek szlaku to Czarny Staw pod Rysami. Początkowo wędrujemy na południowy wschód zielonym szlakiem. Później droga zaczyna prowadzić coraz bardziej pod górę. Biegnie po dużych granitowych głazach, jednak jest dosyć wygodna. Z każdą chwilą widoki stają się coraz ciekawsze. Patrząc w dół możemy podziwiać Morskie oko, a nad nami górują Rysy. Kilkadziesiąt minut marszu wystarczy, aby dotrzeć do Mięguszowieckiego Kotła na wysokości 1740 m. n.p.m. Okolicę wypełnia tu skalne rumowisko. Nawet latem zobaczyć możemy płaty śniegu. Dlatego warto zachować szczególną ostrożność. Miejscami może być bardzo ślisko.
Szlak z Zawratu na Świnicę
Trudno o bardziej atrakcyjny szlak w polskich Tatrach. Nie obędzie się tutaj bez sporych trudności technicznych oraz sztucznych ubezpieczeń. Skalą trudności szlak ten zbliżony jest do trasy wiodącej na Orlą Perć. Ścieżka prowadzi od Zawratu obniżając się na stronę Doliny Pięciu Stawów, by za chwilę wejść w skalny teren Zawratowej Turni. Dopiero tu zaczynamy odczuwać, że wcale nie będzie łatwo pokonać ten szlak. Na pionowych ściankach będziemy musieli używać klamer. W chwilach odpoczynku od wspinaczki możemy podziwiać mieniące się wody Zadniego Stawu Polskiego oraz okoliczne szczyty.