img

Co denerwuje kupujących mobilnie?

Zapewne wielokrotnie zdarzało Wam się przeglądać sklepy internetowe na ekranie urządzenia mobilnego. Czy pamiętacie, jakich stron unikaliście najbardziej? Jeśli nie, to przygotowaliśmy krótki artykuł, gdzie wypunktowaliśmy szereg sytuacji, które powodują zdenerwowanie u konsumentów. Chcecie je poznać? Zapraszamy do lektury!

Reklama Pop-Up w trakcie ładowania sklepu

Jeśli po wejściu na nieznany dotąd sklep internetowy naszym oczom ukaże się pierw reklama pop-up, to szybko opuszczamy witrynę. Dzieje się tak dlatego, ponieważ sklep jeszcze nam się nie załadował, a my od początku musimy znosić reklamy, których po prostu nienawidzimy. To zdecydowanie najczęstsza przyczyna opuszczania sklepów i rezygnowania przez nie do wyświetlania reklam w formacie pop-up.

Zbyt małe ikonki "x"

Na ekranie smartfona lub tabletu nieporęcznie jest szukać ikonki do zamknięcia aktywnego okienka. Zazwyczaj jest ona na tyle mała (5px x 5px), że wolimy opuścić sklep. Jedyną radą jest stosowanie większych ikonek lub dodatkowych, z napisem.

Konieczność wypełniania dużej liczby rubryk

Konsumenci są świadomi faktu, że nie każdy sklep oferuje sprzedaż bez konieczności rejestracji. Są chętni do podania podstawowych danych, które z reguły mają zapisane w pamięci cookies. Sklepy mają problem nie z wielkością okienek, ale liczbą rubryk w nich zawartych. Konsumenci mogą wypełnić pola typu: imię, nazwisko, adres, e-mail oraz nr.tel, ale na pewno nie mają ochoty na podawanie danych typu: nazwisko panieńskie matki, dodatkowy adres e-mail (do mailingu) etc. ponieważ zajmuje to sporo czasu. Nie lubią też przepisywania kodów z obrazków / zabezpieczeń captcha.

Duża ilość tekstu, brak mobilnych bramek płatności

Sklepy mobilne powinny się skupiać na detalach, podstawowych parametrach technicznych oraz zdjęciach, nie zaś na wypełnianiu contentu. Na tak niewielkim urządzeniu jak smartfon trudno będzie przeczytać 5000 znakowy artykuł. Warto postawić na podstawowe informacje, najlepiej w formie infografiki.

Ostatnim, denerwującym elementem w m-sklepach, a raczej ich brakiem jest responsywna, dedykowana bramka płatności. To nic innego jak zwykła aplikacja, która dostosowuje się do rozdzielczości niewielkiego urządzenia mobilnego. Niewiele sklepów dba o tej aspekt, co przekłada się na niższe obroty z tytułu płatności mobilnych. Responsywna bramka może maksymalnie ukrócić czas zakupów, a jej koszt wraz z implementacją można uznać za niewielki.

Zapewne istnieje jeszcze szereg innych aspektów, które denerwują m-kupujących. Jeśli chcielibyście podać swoje przykłady stresujących sytuacji, to napiszcie odpowiedź pod tym tematem!

 

 

Zobacz również